czwartek, 25 lipca 2013

piąta chemia


Odmierzamy tygodnie kolejnymi wyjazdami do CZD. Po poprzednim kilka dni udało nam się jeszcze skorzystać z gościnności i pomocy rodziny, pięknej pogody, wiejskiego mleka, zabaw w ogrodzie i spacerów po lesie.  


Potem niestety znosiliśmy upały w mieście. Atrakcje wsi zastępujemy różnymi ciekawymi zabawami wymyślanymi przez mamę.


Mamy w tym tygodniu leczenie przesunięte na piątek, kiedy to jest tłum pacjentów. Dlatego by przyspieszyć procedurę zrobiliśmy badanie krwi we Wrocławiu (morfologia). Wyniki generalnie poleciały w dół (płytki, limfocyty, hemoglobina itd.), większość poniżej normy. Lekarka uspokajała telefonicznie, że nadal są to wyniki dobre jeśli chodzi o leczenie, które przechodzi (te zmiany w składzie krwi to typowe skutki uboczne). 

Nerwus ze mnie, wiec cierpię za swoje grzechy. Wkurzyłem się już nie pamiętam czym i chciałem wyładować złość na walizce, co akurat stała w przedpokoju. Jednak kopniak chybił i złamałem o framugę najmniejszego palca u stopy. Mam przepisane 4 tygodnie drewniaków - całkiem dobrze prowadzi się wbrew pozorom auto w takim obuwiu. Pojechaliśmy tradycyjnie "ósemką", by w Piotrkowie zamówić tak lubiany przez Piotrka makaron z parmezanem. No dobra, kawę tez mają tam niezłą ;) 

Włoski Piotrkowi wyraźnie słabną i zaczynają się wycierać. Ale to akurat może najwidoczniejszy, lecz mało groźny skutek uboczny leków. Bardziej nas martwią te wyniki poniżej normy. Przetaczanie krwi będzie wg lekarki konieczne, gdy hemoglobina spadnie poniżej 8 (jest 9,5) - wtedy położymy się na parę dni w szpitalu. Ufamy, że ten scenariusz to nie dla nas. I że mimo spadku odporności nie złapiemy żadnej infekcji. Lekarka prowadząca Piotrusia zakłada, że wyniki mogą już dalej nie spadać tak jak dotąd, bo jesteśmy niemal na półmetku intensywnej (cotygodniowej) chemioterapii - za tydzień szósta z dwunastu planowanych sesji (potem rezonans i jeśli ok - przechodzimy na cykl comiesięczny).

Dziękujemy za Waszą pamięć o nas i nadal bardzo prosimy o modlitwę.

1 komentarz:

  1. Niech Bóg Was wspiera i chroni. Pomodlę się dziś za Was.

    OdpowiedzUsuń