Na początek najważniejsza informacja: mamy stabilizację guza! 🙏💪👍
wtorek, 1 grudnia 2020
po rezonansie
środa, 7 października 2020
po wszyciu portu
Piotrek jest już po zabiegu, ale ciągle półprzytomny. Głęboki oddech sprawia mu duży ból, więc oddycha płytko. Przysypia, a kiedy się budzi to płacze i się żali: „Dlaczego mnie to spotyka? Dlaczego ludzie cierpią? Gdybym wiedział, że to takie bolesne – wybrałbym wkuwanie wenflonów. Kto powiedział, że to lekki zabieg? Dlaczego nie mogę się napić? Chce wstać, dlaczego nie mogę wstać?”
zabieg
W tej chwili Piotrek jest na sali operacyjnej. Dużo napięcia od rana, bo coś było niedogadane między szpitalami i nie było przygotowanego portu do założenia. Mama siedzi pod blokiem operacyjnym i czeka. Piotrek dzielny do końca, choć wczoraj były łzy przy nieudanych próbach zakładania wenflonu. Prosimy o modlitwę i dobre myśli! 💓💓💓
wtorek, 22 września 2020
koniec lata
Piotrek złapał jakąś infekcję - prawdopodobnie od brata, który wrócił ze szkoły z katarem. Właściwie poza mocno zatkanym nosem i mocno zaczerwienionym gardłem nie miał innych dolegliwości. ale lekarze w Przylądku zdecydowali, że podanie chemii może osłabić siły obronne organizmu i odroczyli chemię o kilka dni.
sobota, 5 września 2020
taniec w deszczu
Na zdjęciach - Piotrek czekający na przyjecie do szpitala dziennego po kolejną dawkę chemii.







poniedziałek, 24 sierpnia 2020
6 cykl
Piotrek według protokołu powinien mieć chemię co tydzień. Przewidzianych jest 54 cykle, za nami dopiero pięć. Póki co mocno spadają u Piotrka parametry krwi i ostatnio czekaliśmy ponad dwa tygodnie, aż będzie można podać kolejną chemię. Syn ma okresy spadków energii i wtedy nie chce ćwiczyć – rehabilitant nie jest zbyt zadowolony z efektów naszej pracy domowej. Jako rodzice niepokoimy się też, że będzie łapał infekcję – oby nie! Po trzeciej dawce chemii gorączkował do 40° – wylądowaliśmy w szpitalu i skończyło się na dwóch antybiotykach.

środa, 12 sierpnia 2020
odroczona chemia
W poniedziałek parametry krwi Piotrka okazały się zbyt słabe i kolejny raz odroczono leczenie. Dlatego dzisiaj znów gości nas Przylądek Nadziei i ponownie czekamy na wyniki. Jak będą wystarczające - to podadzą Piotrkowi piątą chemię (z tygodniowym opóźnieniem).