środa, 17 lipca 2013

przedwyjazdowo

Wprawdzie pogoda była taka sobie (pochmurno, momentami deszczowo i nie za ciepło), to pobyt na wsi był udany. Zwłaszcza, że powyłaziliśmy z infekcji wszyscy. Do lasu trafiliśmy dopiero wczoraj, gdy pojawiło się słońce. Wcześniej spacery polegały głównie na pobytach w ogrodzie. 

Młodzi sportowcy, którzy walczyli o puchar w rekolekcyjnych rozgrywkach postanowili, że trofeum będzie wędrować i spędzi po tygodniu u każdego. I co za sportowy gest: postanowili, że pierwszy tydzień puchar spędzi u Piotrusia! Na filmiku - Piotrek dał się namówić na podziękowania dla zawodników. Ze swej strony dołączamy się do tych podziękowań jako rodzice.



Myślami jesteśmy w Sianożętach powierzając Ewę, jej rodzinę i wszystkich rekolekcjonistów Bożemu Miłosierdziu. Na dłuższą modlitwę będziemy mieli czas w drodze: koło południa ruszamy z Piotrkiem do Warszawy, a Magda z Bogumiłkiem do Wrocławia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz