Paradoks: żeby rozpocząć leczenie, Piotruś musi być zdrowy. Dziś wziął ostatnią dawkę antybiotyku, a katar się nasilił. Kaszle dalej, w nocy też się budził z powodu ataków kaszlu. Po konsultacji z Warszawą przekładamy początek chemioterapii na następny tydzień - chcą go tam widzieć dopiero, jak zupełnie miną objawy infekcji.
Mieliśmy w ostatnich dniach trudne momenty (paraliżujący strach), ale po modlitwie za nas minęły. Wdzięczni jesteśmy ogromnie za każde słowo otuchy od Was, każdą dobrą myśl. A przede wszystkim właśnie za modlitwę, która najbardziej nas podnosi, dodaje wiary, nadziei i pokoju.
Piotrek miał dziś więcej energii. Zapewne za sprawą wizyty dwóch starszych kuzynów, za którymi przepada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz