Piotrek w nocy
słabo oddychał i zrobili mu RTG klatki. Ma zapalenie płuc
jednostronne. Dostał 3 antybiotyki - jak nam powiedziano to
standardowa procedura przy szpitalnym z.p. (chodzi o zwalczenie
wszystkich możliwych grup bakterii: tlenowych, beztlenowych i
jeszcze jakichś tam). Leczenie przewidziano na 10 dni. Odsysają mu
co 2 godziny wydzielinę, a my tak jak wcześniej mamy go inhalować
i oklepywać.
Piotruś gada już
pełnymi zdaniami - nie do końca wyraźnie, ale dość zrozumiale i
powtarza, jak się go poprosi. Jak to dobrze jest mieć z nim znowu
kontakt! Gdy go posadziliśmy, przez chwilę samodzielnie trzymał
głowę prosto. Niestety dziś nie poćwiczymy za dużo, bo mamy go
nie przemęczać w związku z początkiem kuracji antybiotykowej.
Badanie z wczoraj
wykazało, że nie ma nic groźnego w układzie pokarmowym. Pod tym
względem Piotrek wraca do formy: dziś po raz pierwszy podałem mu
sondą przecieraną zupkę zamiast odżywki - i ładnie strawił.
Dostał przed chwilą drugą porcję. Mam nadzieję, że niebawem
będzie na tyle sprawnie łykał, że sonda nie będzie potrzebna.
Dalej nie sypia -
dziś będziemy prosić o jakiś delikatny środek nasenny, bo oczy
ma przekrwione.
Ufamy i czekamy na
poprawę.
Zdjęcie: Powraca
mimika! :) Piotrusiowy uśmiech przy oglądaniu bajki na laptopie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz