środa, 13 czerwca 2018

podziękowania i refleksje majowo-czerwcowe :)

Cezary!
Janie!
Krzyśku!
Małgosiu!
Grażynko!
Karolino!
Michale!
Piotrze i Gosiu!
Kingo i Krzysztofie! (oraz Weselni Goście!)


D Z I Ę K U J E M Y za wsparcie!!! :):):)

Piotrek naprawdę się stara ćwiczyć jak najlepiej i ostatnio był nawet chwalony przez rehabilitantkę za postępy :))) Na rehabilitację chodzi niemal codziennie - jedynie poniedziałki ma "wolne", ale trenuje dzielnie w domu. Latem czekają nas dwa turnusy rehabilitacyjne - jeden intensywny we Wrocławiu, a drugi - bardziej wypoczynkowy - w Krakowie. Ufamy też, że wakacje będą jak zawsze okazją do spędzania większej ilości czasu na wolnym powietrzu i w ruchu. Póki co korzystamy z okazji typu Dzień Przyrodnika na pobliskich Pawłowicach. W tym roku nasi chłopcy zdobywali wysoki dąb.








Piotrek od początku maja nieprzerwanie chodzi do szkoły! Dla nas i dla niego to duża zmiana - ufamy, że tym razem pasmo infekcji nie powróci wraz z jesienną zmianą pogody. Zwłaszcza, że syn zaczyna dobrze się czuć w szkole - nawiązuje przyjaźnie! :) Niezmiernie nas to cieszy wobec jego deficytów i nieciekawych diagnoz.

Nam w sercach odświeża się pragnienie stworzenia Rodzinnego Domu Wytchnienia. Jak wyjdziemy z czerwcowo/lipcowego zabiegania - pewnie zdecydujemy się na ubranie pomysłu w słowa i upublicznienie. Może wtedy sprawa ruszy? Może właśnie TY zechcesz się zaangażować? Póki co - konspekt idei udostępniam chętnym :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz