sobota, 27 listopada 2021

listopad 2021

- Tato, jak dzisiaj jest 49. chemia, to znaczy że zostało już tylko 5!
- No tak - potwierdziłem, nie umiejąc się zmusić do entuzjazmu.
- Jakoś mało radośnie reagujesz. Czy wiecie coś, o czym ja nie wiem? W grudniu kończę leczenie!
- W styczniu, bo były opóźnienia w leczeniu - brnę chętnie w boczny temat.
- No ok, ale to i tak już niewiele, prawda?
- Prawda synu - o patrz, jaki ładny Porsche nas wyprzedza!
- Carrera, mój ulubiony, mega kolor!
Ten dialog miał miejsce przy powrocie z poprzedniej chemii, ale nadal mi ciąży. Przymierzam się w myślach do rozmowy z Piotrkiem o tym, co go czeka. O tym, że chemia nie zatrzymała guza i konieczne jest dalsze leczenie, radykalniejsze. Czekamy z tą rozmową do momentu, gdy poznamy już dokładny scenariusz - wciąż przed nami konsultacja neurochirurgiczna, z którą wiąże się tak ważna decyzja, co dalej.



Zdjęcia zrobione dziś, w czasie pobytu w szpitalu Przylądek Nadziei, w związku z podawaniem 50 dawki winblastyny. Tym razem nie na żółtym fotelu, bo Piotrkowi już "obrzydły". Zasnął na godzinę i pewnie dlatego wrócił w dobrej kondycji, choć dziś leczenie zajęło więcej godzin niż zwykle. Lekarz nie zamówił w porę chemii z apteki i stąd dodatkowe czekanie.
Jesteśmy bardzo wdzięczni za Licytacje, w które zaangażowało się tak wiele osób! Szkoła, rodzice, wolontariusze ze stowarzyszenia Kilometry Pomocy i grono ludzi dobrej woli, z których wielu nie znamy osobiście. Wzruszają nas te gesty dobroci i nie jesteśmy w stanie się odwdzięczyć inaczej niż modlitwą w Waszej intencji! Życzymy z serca, aby dobro wróciło do Was ze 100-krotną siłą! ❤