sobota, 5 października 2013
rokowania lekarskie na dziś
Magda, wykorzystując nocny dyżur pani doktor, która nas prowadzi od początku, rozmawiała z nią niemal godzinę dopytując o szczegóły i rokowania. Rzecz jest ciekawa, bo o ile łagodne glejaki z I grupy nie złośliwieją i nie dają przerzutów, to są oporne na chemię... bardziej, niż nowotwory złośliwe. Oznacza to, że o ile całkowite wycięcie takiego guza załatwiało by sprawę, to w przypadku jaki mamy u Piotrka zwykle sukcesem jest zatrzymanie wzrostu. Zatem mamy sytuację nietypową, bo guz się ewidentnie zmniejszył. Lekarka też - ostrożnie i zastrzegając, iż muszą to potwierdzić dalsze obserwacje (kolejny rezonans planowany jest za pół roku) - zaryzykowała stwierdzenie: wygląda trochę, jakby guz powoli obumierał. Na obecną chwilę "nasza" pani doktor nie widzi więc zagrożenia życia u Piotrka, natomiast dostrzega zauważalna poprawę jego funkcjonowania (chodzi o utrzymywanie równowagi w ruchu i o przyzwoite parametry krwi). Zaskakujące jest też to, ze winkrystyna jako skutek uboczny spowalnia regenerację układu nerwowego i tzw. neurologiczni pacjenci dłużej dochodzą do siebie przy takim leczeniu, a często wręcz obserwuję się pogorszenie - natomiast Piotrek porusza się coraz sprawniej. Ech, dostaliśmy dzisiaj potężna porcję dobrych wiadomości :))) Chwała Najwyższemu!!! Jeszcze raz gorąco dziękujemy Wam za modlitwę i towarzyszenie nam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Boże Wielki i Nieskończenie Miłosierny, Boże Wierny i Dobry, czuwaj nad Piotrusiem i udziel potrzebnych łask całej Rodzinie, umacniaj,pocieszaj i prowadź, amen.
OdpowiedzUsuńSuper, Dzięki Bogu!
OdpowiedzUsuńChwała Panu:) Cieszymy się razem z Wami
OdpowiedzUsuńCieszę się wraz z Wami!
OdpowiedzUsuńkruk